To nie tylko wyraz pragmatyzmu, gdy mamy do dyspozycji niedużą przestrzeń, ale i wyczucia dobrego stylu. Także ukłon w stronę nowoczesnego dizajnu. Kuchnia połączona z pokojem dziennym czy jadalnią daje domownikom, a także ich gościom sporo „oddechu” i możliwość integracji.
Więcej przestrzeni!
Mała kuchnia otwarta na salon sprawi, że oba pomieszczenia będą wyglądały na większe i w istocie takie będą. To bowiem, co musiałoby zmieścić się tylko w granicach kuchni, można teraz przesunąć nieco dalej – i to w obie strony. Brakująca ściana nie będzie już barierą, na której dobrze wyglądają tylko obrazki, rodzinne zdjęcia albo ścienny zegar.
Więcej światła!
W zamkniętej kuchni nieraz brakuje światła – to okna za małe albo okien po prostu nie ma, tak jak w wielu małych mieszkaniach. Oczywiście można zamontować lampy o dużej mocy, ale to światła dziennego nie zastąpi. Otwarta kuchnia zwłaszcza na słoneczny salon pozwoli poczuć i większą przestrzeń, i zaoszczędzić na opłatach za prąd.
W zgodzie z trendami
Współcześni dizajnerzy już jakiś czas temu orzekli, że otwarte przestrzenie są trendy, i nie szczędzą pomysłów, które można do woli przemycać we własnym M. Wiadomo, że kuchnia to oczko w głowie pań domu, ale wielu panów ma także do niej słabość. Dlatego zależnie od tego, kto dowodzi przy blacie, może zaaranżować sobie otwartą kuchnię tak, jak chce. Oryginalnie i z superdodatkami.
Wygodna komunikacja
Z otwartej kuchni będzie po prostu bliżej do salonu. Niby w małym mieszkaniu kilometrów pokonywać nie trzeba, ale np. w trakcie liczniejszej imprezy towarzyskiej bieganie tam i z powrotem z potrawami to też kłopot. Zaś wyspa czy półwysep w otwartej kuchni na co dzień będą świetnie odgrywać rolę śniadaniowego stolika.
Koniec z nudą
Pomieszczenie, które jest w zasadzie wielofunkcyjne, jak salon połączony z kuchennym aneksem, daje więcej możliwości aranżacji. I co ważne, można ich dokonywać mniejszym nakładem sił. Dotyczy to np. stołu – mebla „mobilnego” – w kącie, centralnie, ukosem. To samo dotyczy np. krzeseł czy foteli, a nawet sofy, która już np. nie musi być „przyspawana” do jednej ściany.
Bliżej rodziny
Kuchnia to dla wielu serce domu. Ale zamknięta jest swoistego rodzaju „izolatką” Dzięki otwarciu jej na salon, przygotowując posiłki, możemy jednocześnie mieć domowników na oku, omawiać ważne sprawy, rozwiązywać problemy, żartować. To ważne zwłaszcza gdy w domu są dzieci. Nie tracimy cennego czasu i zachęcamy się wzajemnie do współpracy.